Posty

Wyświetlanie postów z maj, 2017

15 maja 2017 #Piaskiemwraka - Nawyk a motywacja

Podobno motywacja sprawia, że zaczynamy coś robić, a to co sprawia, że w tym wytrwamy to nawyk. Każdego z nas motywuje co innego, choć zapewne w przypadku niektórych z osób motywatory są podobne. Chcemy zrzucić na wadze, chcemy dobrze wyglądać, zrobić sobie „kaloryfer” na lato, być sprawniejszym, itp. Mamy tak z Nowym Rokiem, urodzinami, nowym miesiącem, tygodniem i innymi „okrągłymi” momentami. Osobiście nie jestem zwolennikiem zaczynania czegoś w ramach „noworocznych postanowień” o czym już kiedyś pisałem. Lepiej zaczynać coś od razu po podjęciu decyzji, tu i teraz, bez zastanawiania – od środy, od piątku, od 13.33 albo 6.07. Czekanie nic nie zmieni, a może tylko nam obniżyć motywację, bo dopiero działanie potwierdza podjęcie decyzji - jeśli nie zaczęliśmy to znaczy, że decyzji nie podjęliśmy... Ale co z kolejnymi tygodniami, miesiącami? Przecież kondycja nie przyjdzie od razu, „kaloryfer” nie pokaże się po tygodniu, a w maratonie nie wystartujemy po miesiącu od wstania z kanapy

6 maja 2017 #Piaskiemwraka - Marathon to mit...

Dziś miał miejsce ciekawy eksperyment. Firma Nike, w ramach projektu promocyjnego (swoją drogą super pomysł), zorganizowała próbę pobicia rekordu czasowego na dystansie maratonu. Celowo piszę, "na dystansie maratonu", bo z samym maratonem nie miało to prócz właśnie dystansu wiele wspólnego. Można mi zarzucać, że się mądrują jak wielu pseudo komentatorów, którzy nigdy nie pobiegli poniżej dwóch godzin, a mają najwięcej do powiedzenia. Ale skupię się tylko na kilku elementach, które różniły tą próbę od biegu maratońskiego.  Całość rozegrana była na torze wyścigowym, usytuowanym 600 mnpm, zupełnie osłoniętym drzewami, z idealnie niemal płaską trasą. Trzech pretendentów do pobicia rekordu biegło w kluczu za pacemakerami, jak łabędzie w kluczu (co jest niedozwolone w normalnym maratonie), otrzymywali napoje i żele od trenera jadącego obok na rowerze (co stanowi również niedozwoloną pomoc), a przed nimi jechał samochód elektryczny z wielkim zegarem pokazującym czas (co też jest