Posty

Wyświetlanie postów z luty, 2018

18 lutego 2018 #Piaskiemwraka - Czas spłacać dług...

Obraz
Sport towarzyszy mi niemal całe życie, choć nie ukrywam, że obecnie jest chyba w najbardziej intensywnej formie. Nigdy nie miałem więcej niż 5 treningów tygodniowo, nawet gdy z zacięciem uprawiałem kolarstwo górskie. Obecnie ilość dochodzi do 11 w bardziej intensywnych tygodniach i otwarcie napiszę, że czasami mam nawet ochotę na więcej, choć rozsądek bierze górę, bo odpocząć też się należy... Jednak jest jeden element, który łączy te dwa etapy - na każdym z nich miałem szczęście spotkać w swoim życiu niesamowite osoby, dzięki którym mogłem się wiele nauczyć, które ciągnęły mnie na treningi, udzielały cennych rad, wskazówek i dzięki którym mogłem się rozwijać, coraz bardziej wciągać w sport i poprawiać wyniki. Tak było kilkanaście lat temu, gdy wiedzę czerpało się z forów i czasopism, tak było kilka przed marszem Piaskiem w raka, którego bez cennych rad i wiedzy pozyskanej od genialnych osób, nie zrobiłbym tak sprawnie.  No i w końcu nie byłoby biegania i triathlonu, gdyby nie o