Posty

Wyświetlanie postów z czerwiec, 2018

22 czerwca 2018 #Piaskiemwraka - Das hase...

Obraz
Biegaliście kiedyś nocą? W biegu ulicznym? Jeśli nie, to namawiam. Genialne uczucie i genialna atmosfera. Oczywiście nie wszędzie może być równie ekscytująco, ale Gdynia tworzy świetne imprezy, a w ramach Grand Prix biegów ulicznych, już od lat mamy w kalendarzu Świętojański Bieg nocny, startujący równo o północy. Świetna organizacja, dobre przygotowanie i nietuzinkowa trasa z tzw. "premią górską" powodują, iż jest to jeden z lepszych biegów ulicznych na jakie czekam rok w rok.  Mam świadomość, że jestem raczej subiektywny, bo po pierwsze gdynianin ze mnie z dziada pradziada, tutaj mieszkam i to miasto uwielbiam, a do tego niemal współtworzę ten cykl biegów, startując jako "zając", ale gdyby nie była to dobra impreza, na pewno ograniczyłbym te peany...  Tym razem, podobnie jak w poprzednich edycjach, prowadziłem grupę na 50', bo to dla mnie czas komfortowy i pozwala nie tylko biec, ale też czuć dobrze atmosferę, zagrzewać do walki, a przed samą linią mety

13 maja 2018 #Piaskiemwraka - Start na "Kresach"...

Obraz
Dobrze, że nie utrzymuję się z blogowania, bo umarłbym z głodu biorąc pod uwagę moją systematyczność we wpisach... Z drugiej strony, żadna ze mnie Chodakowska, albo inny Wąsik Alfonsik, co by mieć materiału na dwa wpisy dziennie.  Mamy zresztą inklinacje do wstawiania w sieci tego co nas wynosi na szczyty, pokazuje dobre momenty, sukcesy i nas w świetnych sytuacjach. Gdy coś nie idzie po myśli, raczej trafia do zakładek "zapomnieć i wyprzeć", by nie naruszać naszej próżności. Choć przecież porażki są częścią każdej drogi i nie ma co narzekać, jeśli idziemy pod górę, bo zawsze będzie ciężko, gdy staramy się dojść na szczyt, choćby to był tylko nasz szczyt. Dla mnie takim celem na ten rok, było zejście poniżej godziny trzydziestu w półmaratonie. Czas dla wielu śmiesznie wolny, ale dla kogoś kto jest "Januszem triathlonu i biegania" stanowi wyzwanie. Jakie i czy aby na pewno? Policzmy... Pobiec półmaraton w 1:30h, oznacza, że "dychę" trzeba zamknąć pon