14 października 2019 #Piaskiemwraka - Pomaganie łatwe nie jest...


Pomaganie to trudna rzecz…

Będzie o zbiórkach na Facbooku i nieco dużej, więc być może nie do końca ciekawie dla każdego. 
Jednak widzę coraz większe zainteresowanie zbiórkami, które uruchamiane są poprzez narzędzie na FB. To co też rzuca mi się często w oczy, to fakt, że kończą się one niejednokrotnie rezultatem poniżej zakładanej początkowo kwoty. 
Nie uważam się za ewangelizatora, a tym bardziej za super specjalistę w temacie, ale mam pewne doświadczenia i wnioski z obserwacji w tym zakresie, więc może niektórym z Was coś to podpowie. 
  1. Po pierwsze, nie piszę o zbiórkach prowadzonych przez „celebrytów”, bo tam siła jest zupełnie inna. Nie piszę też o zbiórkach w które ktoś się wstrzelił - tak jak pamiętna puszka po śmierci ŚP. Prezydenta Adamowicza.
  2. Po drugie, poniższe w większości dotyczy zbiorek, które organizowane są z okazji urodzin, choć do innych też można to jak najbardziej stosować. 
Od lat wyznaję coś takiego jak ekonomia wdzięczności, choć początkowo nie do końca wiedziałem, że coś takiego istnieje i tak się to nazywa. Po prostu robiłem tak, jak wydawało mi się naturalnie i poprawnie. 
Czyli, aby prosić, najpierw trzeba coś dać i to najlepiej w proporcjach 1 do 3, czyli częściej dawać niż prosić… 
  • Jeśli nigdy o nic nie prosiliśmy, nigdy nie wyprawialiśmy urodzin i w zasadzie nigdy nikt specjalnie nie kupował nam prezentów na urodziny, to niby dlaczego miałby w tej chwili wpłacać pieniądza z okazji naszego święta?Owszem, zrobimy zbiórkę i pewnie tata, mama, siostra i ciotka wpłacą, by nie było nam przykro, ale nie o to chodzi… 
  • Jeśli chcemy zebrać określoną kwotę, dobrze jest się zastanowić nad jej wysokością. 200zł czy 500zł a może 2000zł? Tego nie wiem i tutaj nie pomogę, ale warto wyjść nie od tego ile chcemy zebrać, a tego, ile osób i jakie kwoty mogą nam wpłacić. Lepiej moim zdaniem zebrać 150% z 300zł niż 30% z 500zł. I wcale nie dlatego, że to większa kwota, tylko dlatego, że lepiej wygląda. 
  • Jeśli już jednak określimy, dobrze jest się zastanowić jak ją zebrać. Bo samo ogłoszenie, wykorzystując jeszcze do tego standardową formułkę Facebooka raczej sukcesu nie gwarantuje. Można przygotować do tego jakąś historię, dlaczego akurat na tą organizację, dlaczego taką kwotę, co da ta kwota i do czego się przyczyni.
  • Urodziny mają to do siebie, że raczej przypadają tego samego dnia od lat, więc można się do zbiórki z nimi związanej przygotować. Jak? Tutaj dochodzimy właśnie do zasady daj, daj, daj, proś. Można napisać kilka postów o tej organizacji, o naszych doświadczeniach z nią związanych, o tym za co ją szanujemy, albo co nam się w niej podoba i w co sami się w niej angażujemy (jeśli się angażujemy). 
  • No i na koniec, jak już uruchomimy zbiórkę, konieczne jest stałe podtrzymywanie zaangażowania pod nią. Podziękowania za każdą wpłatę, odpowiadanie na każdy komentarz, dawanie polubień. Do tego ważne też by co jakiś czas ponownie ją udostępniać. To, że my ją widzimy, nie znaczy, że widzą ją wszyscy z grona naszych znajomych - więcej, możecie być pewni, że jednorazowo widzi ją tylko procent z naszego grona. 
  • To wszystko nie gwarantuje sukcesu, ale zapewniam Was, że przybliży do osiągnięcia celu. No chyba, że celem jest tylko poprawienie sobie humoru i pokazanie przed samym sobą, jacy jesteśmy „fajni”. Ale nie sądzę, że taki jest powód. 
Piszę to nie dlatego, że liczę, iż od tej pory każda zbiórka będzie prowadzona na rzecz Fundacji Trzeba Marzyć z którą jestem związany, ale po to by Wasza inicjatywa przyniosła planowane efekty, a wybrana organizacja maksymalnie zyskała. 
Pieniądze ze zbiórki trafiają dość szybko na konto wybranej instytucji. Sam Facebook odlicza jedynie koszty bankowe po swojej stronie i choć jest to zawsze kilka procent, to i tak mniej, niż pobierają popularne platformy crowdfundingowe. 
To wszystko moje doświadczenia, zebrane ze zbiórek przeze mnie organizowanych. I choć jeszcze nie dojrzałem do tego, by prosić o pieniądze z okazji moich urodzin, to w jednej ze zbiórek zebrałem ponad 2000 złotych, pomimo iż zebrać chciałem 500zł, a w drugiej ponad 8000 złotych, mimo iż celowałem w 1500zł… Wiem też, że są osoby, które spokojnie zbierają założone kwoty, ale analizowałem te akcje przed tym tekstem i mają one przynajmniej część z powyższych elementów. Nie twierdzę też, że moje wyniki są jakieś genialne, ale klucz działa…. A poniżej krótki manual jak taką zbiórkę na FB zrobić. Wybór organizacji pozostawiam Wam.

A jakie Wy macie doświadczenia? Jeśli macie rzecz jasna.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

29 grudnia 2014 #piaskiemwraka - moralne wsparcie i nie tylko...

11 listopada 2018 #Piaskiemwraka - Dla Niepodległej...

3 marca 2021 #Piaskiemwraka - Z Nowym Rokiem, nowym krokiem...