26 sierpnia 2017 #Piaskiemwraka Prime Food Triathlon Przechlewo

Zacznę nietypowo, bo od pewnej przekornej refleksji, która mi przychodzi za każdym razem gdy czytam fora, albo komentarze pod postami na FB. Otóż każdy niemal zawodnik, bez względu na poziom i rangę, twierdzi, że nie jeździ na zawody i nie startuje dla tego co otrzymuje w pakiecie startowym. No i być może tak jest, ale dlaczego w takim razie, każdy tak mocno przeżywa to, że gdzieś jest ten pakiet ubogi. Ostatnio widziałem nawet filmik wrzucony przez jednego z utytułowanych zawodników, startujących w MS KONA na Hawajach, który zrobił filmik z "unboxing'u" pakietu i narzekał, że tak słabo... Nie twierdzę, że startuję dla gadżetów czy koszulek, ale nie ukrywam też, że zawsze z ciekawością patrzę, co też organizatorzy przygotowali w pakiecie i o jaką to też nową koszulkę się wzbogacę... Wiem, że te koszulki to nic takiego, że często jest to coś niskiej jakości, ale staje się pamiątką, jest dobrem, w którym się biega na treningach, którym można się pochwalić i dumnie nosić...