Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2016

20 marca 2016 #Piaskiemwraka - Półmaraton check!

Obraz
Jak wiadomo, przygotowanie do jakichkolwiek startów, to nie tylko treningi na solo, ale również obycie się z rywalizacją i presją wyścigu. Tak się dobrze złożyło, że w ostatnią niedzielę w Gdyni zorganizowany został PZU Półmaraton Gdynia, czyli świetna okazja do zapoznania się z warunkami podczas startu w docelowym maratonie i sprawdzeniu swoich sił przed zmierzeniem się z tym królewskim dystansem.  Aby nie było za monotonnie, start i wrażenia pokazane będą oczami naszej Emilii, dla której był to debiut "półmaratoński".  Emilia już przedstawiona była, ale tutaj najlepiej widać, że uśmiech nie schodzi z jej twarzy, a na treningi wykorzystuje każdą nadarzającą się okazję, nawet powrót do domu z cotygodniowego spotkania Wolontariuszy.  Dogada się z każdym, nawet jeśli ten ktoś, to pies o jakże wdzięcznym imieniu "Krowa"... Łatwo też zgadnąć kim są jej ulubieni bohaterowie i z kogo czerpie inspirację... Sam półmaraton był co prawda wyzwaniem,

14 marca 2016 #Piaskiemwraka - Dołącz do rywalizacji

Obraz
Zmagań ciąg dalszy. Nie jest łatwo wygospodarować czas na cztery treningi biegowe w tygodniu, a tyle przewiduje plan przygotowań. Do tego jeszcze co nieco na siłowni i jakaś sauna, którą by się zmieściło akurat w ósmym dniu tygodnia, gdyby on tyle miał... Nie mniej, udaje się przeć do przodu, a nawet ustanawiać ponoć jakieś rekordy. Choć łatwo jest pobijać swój rekord w czymś, czego się nigdy nie robiło. Jak na przykład najlepszy czas w półmaratonie, skoro nigdy nie przebiegłem dłuższego dystansu. Wczoraj, zgodnie z planem przebiegłem 22 km. Najdłuższy dystans, jakiego moje nogi doświadczyły w biegu. Nie było tak źle i chyba jeszcze się do końca na mnie nie obraziły, bo dwie godziny później dały radę zaciągnąć mnie na nurkowanie (a tutaj też mają nieco do dźwigania, bo cały "szpej" na plecach to jakieś 60 kg...).  Aby było nieco więcej dopingu i motywacji podczas przygotowań przygotowaliśmy dla małą rywalizację na Endomondo. Zapisać się może każdy, jak równ

6 marca 2016 #Piaskiemwraka - No to jest nas dwoje!

Obraz
Nie, żebym tam narzekał na samotne bieganie i treningi, ale raźniej we dwójkę. Maraton będę zatem biegł z Emilią, naszą super Wolontariuszką z Fundacji.  Zarówno dla niej, jak i dla mnie będzie to pierwszy maraton w życiu. Jesteśmy pełni obaw, ale i mocno nakręceni by go przebiec i zebrać na spełnianie marzeń ciężko chorych dzieciaków zakładaną kwotę. Mamy też pomysł jak to nieco nagłośnić i zrobić coś, co nie będzie tylko (mam nadzieję) zbiorem nudnych wpisów.  Na razie wzięliśmy się ostro za treningi. Co prawda pojęcie "ostro" jest dosyć umowne w przypadku dwójki amatorów maratońskich, ale jak widać udaje się pobijać nawet życiowe rekordy...