Posty

Wyświetlanie postów z listopad, 2014

29 listopada 2014 #piaskiemwraka - zbiegów okoliczności nałożenia...

Od ostatniego wpisu minęło sporo czasu, ale też wiele się wydarzyło. Niby trzy tygodnie i człowiek sobie myśli, jak długo. Ale przy takiej ilości zajęć czas leci jak Pendolino.  Wysłałem nieco maili, zwróciłem się do kilku znajomych osób, kilka z nich zwróciło się do kolejnych i takim oto łańcuszkiem sprawy nabrały tempa.  Patronat nad akcją objął Poznaj Świat, nie ukrywam, że bliski mi sercu miesięcznik, bo kiedyś wraz z odpowiednikiem Poznaj Swój Kraj stanowiły dwa okna na Świat i zawsze były przeze mnie czytane. Teraz jeden z nich będzie ze mną w czasie podróży. Świetna sprawa! Do tego Dziennik Bałtycki, Radio Gdańsk i portal bałtyckich długodystansowców PoPiasku.pl, który monitoruje wszystkich pasjonatów bałtyckich piechurów. Od nich wiem, że na przełomie roku nikt tego nie robił, nie spał też w namiocie... Ale od początku. Idę w tą przechadzkę od Świnoujścia po Piaski, czyli całe wybrzeże. Założenie jest takie, by uciec spod świątecznego stołu i nie przytyć za bardzo, a wię

23 listopada 2014 #piaskiemwraka - w TVN24 też idziemy!

TVN24 również jest czujne, tak wiec  mamy kolejny artykuł zapowiadający nasz marsz.  TVN24

22 listopada 2014 - #piaskiemwraka - no to idziemy!

No wiec zaczynamy oficjalnie już, nowy projekt... Jeszcze jeden dowód na to, że ta szalona głowa nie może mieć wolnych chwil, bo wariackie pomysły do niej przychodzą... Gazeta Wyborcza

6 grudnia 2014 #piaskiemwraka - ciekawych ludzi poznawanie

Dziś co prawda sobota, ale przez ostatnie dni nie miałem chwili nawet by przełożyć wydarzenia na "papier", czyli napisać choć słowo tutaj.  Sponsora co prawda jeszcze nie ma, ale są przebłyski. Kilkaset maili, setki telefonów idących w ślad za nimi i przynajmniej kilka firm wyraziło zainteresowanie. Zobaczymy z jakim skutkiem.  Na razie przyszło kilka rzeczy z The North Face. Nie wszystko to coś co się przyda, ale kilka rzeczy będzie naprawdę przydatne. W poniedziałek będę ustalał wyposażenie, które zapewnią sklepy sportowe Tuttu. Zapewne będą to marki Fjord Nansen, więc sprawdzone w boju. Ale o tym później. Mamy patronat Radia Gdańsk i Dziennika Bałtyckiego. Dziś dzwoniła Beata Szewczyk z zaproszeniem do swojego programu by opowiedzieć o spacerze, a do tego Straż Graniczna potwierdziła, że pożegna i powita na przeciwległych granicach. Zaświadczy też, że doszedłem do granicy, a do tego tak się martwią, że nawet w trakcie marszu kilku z nich podjedzie w miejsce gdzie bę

5 listopada 2014 #piaskiemwraka - niespodziewane przyjemnego początki

Obraz
Choć na co dzień z marzeniami mam wiele wspólnego, to sam marzeń nie mam. Wolę mieć cele. Marzenia są ze sfery rzeczy wirtualnych, ulotnych, nienamacalnych. Oczywiście, można marzyć o wycieczcee w góry, ale w tym wypadku trzeba po prostu wsiąść w pociąg i pojechać. Nie twierdzę, że to łatwe, bo dla wielu może to być wyrzeczenie. Trzeba kupić bilet, zapewnić sobie nocleg, wyżywienie, itp. No, ale kto z nas nie pamięta czasów studenckich i podróży w góry za "pół darmo", albo w ogóle za darmo, autostopem, bez grosza w kieszeni, noclegach w schronisku, w zamian za pracę na rzecz tegoż schroniska.  Gdybym był ciężko chory, pewnie marzyłbym by wyzdrowieć. Dzięki Najwyższemu, nie jestem jednak na razie chory, przynajmniej nie fizycznie... Tak więc wolę cele. Mam ich wiele i przeważnie staram się je osiągać. Może później niż wcześniej, może trudniej niż łatwiej, ale jednak.  Jednym z takich celów był przemarsz brzegiem Bałtyku. Kilka lat temu przeszliśmy spory kawałek. Z apara