26 grudnia 2014 #piaskiemwraka - dzień pierwszy
Historia pewnego spaceru ma dziś swój początek...
Przyszedł czas podsumowań pierwszego dnia:
godzin marszu - 12
spieczone słońcem poliki - 2
obtarte stopy - 0 na razie :)
temperatura - -4C
trasa - ok 40km
meta - Dziwnów
Teraz Rafał już rozłożył swój namiot, zjadł (na pewno pyszną) kolację i może patrzeć w niebo i oczywiście tęsknić :)
Podsumowujemy również naszą zbiórkę na marzenia trójki cudowynych Marzycieli - wyjazd do Disneylandu. Dzięki Waszemu wsparciu mamy już uzbierane 21% potrzebnych środków. Jesteście nieocenieni - jak zawsze :)
A duma rozpiera kiedy patrzę na takich Polaków! Motywuje do wstania z kanapy... :)
OdpowiedzUsuń