30 grudnia 2014 #piaskiemwraka - dzień piąty
Dziś kończymy dzień piąty - lajtowy ;)
A dlaczego lajtowy? Bo dziś w planie tylko 28km do przejścia. Już możemy zdradzić, że się udało...
Pobudka nie za wcześnie, kąpiel w morzu, później lekkie śniadanie, no i można ruszać. Na początek przejście przez Dąbki i spotkanie po latach z kolegą Robertem...
Spotkanie udane. Uśmiech mówi sam za siebie...
Finalnie Rafał bezpiecznie trafił do Jarosławca przywitany przez właścicieli Domu z widokiem na morze. Każdy chciałby być tak witanyn...
U gospodarzy Rafał dostał ciepłą kolację, wykąpał się i jak to sam ocenił obijał się cały wieczór. Przyda się każdemu. Teraz ubrał się ciepło przepakował i poszedł poszukać odpowiedniego miejsca na rozbicie namiotu...
Dziękujemy za tak miłe przywitanie i przygarnięcie Rafała pod swój dach :)
Widać Rafał podąża za modą i wszechobecnymi teraz brodami. Obowiązuje styl na drwala :)
Komentarze
Prześlij komentarz